Pilot NIGDY nie dowodzi, dowódcą jest zawsze kapitan. Nie trawię starego, polskiego powiedzenia "kapitan to pierwszy po Bogu". Jeszcze nigdy się nie spotkałem z sytuacją w której obwiniano by Boga zamiast kapitana https://pogotowie-kanalizacyjne.warszawa.pl   . Pilot NIGDY nie dowodzi, dowódcą jest zawsze kapitan. Nie trawię starego, polskiego powiedzenia "kapitan to pierwszy po Bogu". Jeszcze nigdy się nie spotkałem z sytuacją w której obwiniano by Boga zamiast kapitana. Tak właśnie jest.

Wie o tym każdy, kto ma pojęcie o geostrategicznych przepływach i o tym, jakie znaczenie mają dla nich kanały, a szczególnie Kanał Sueski i Kanał Panamski. Te kanały łączą ze sobą oceany i gdyby ich nie było, trzeba byłoby opływać dookoła cały kontynent, żeby eksportować towary. Wystarczy spojrzeć na mapę.  Jak za tydzień odblokują Kanał Sueski to dopiero będzie bałagan i chaos. Najwięcej zarobi na tym duży producent papierosów z nazwą na '" M " bo przejdzie olbrzymia ilość kartonów papierosów dobrowolnie przekazanych rozlicznym dżentelmenom kanałowym (czytaj bakszysz). Zablokowanie całego ruchu na jednej z najważniejszych morskich dróg handlowych kosztuje światową gospodarkę blisko 400 mln dolarów na godzinę....Czyli wystarczy jeden statek i świat pada na kolana Kto choć raz "przechodził " Kanał Sueski ,wie jak to wygląda.Codziennie dochodzi co najmniej do kilku sytuacji mogących spowodować zablokowanie kanału.Różne dziwne zagrywki pilotów,żeby wymusić na kpt.większy "prezent" czyli więcej kartonów papierosów.Sam byłem w sytuacji , kiedy pilot na tzw .mijance, gdzie staje się w celu przepuszczenia ruchu przeciwnego, odmówił podania cum dopóki kpt nie zapłaci mu 300$ , bo papierosy LM nie odpowiadały jemu. Jedynym miejscem   udrażnianie kanalizacji gdzie pilot i Zarząd Kanału przejmuje prawną i finansową odpowiedzialność za statek na mocy regulaminu (prawa) jest jedynie Kanał Panamski. Zwrócenie uwagi pilotowi przez kapitana statku jest karane grzywną ( kiedyś to było 500 dolarów za sztukę) czasami to ciężko przetrawić. Oczywiście potrzebne są odpowiednie certyfikaty zdolności przejścia przez Kanał Panamski i zawsze szczegółowe kontrole techniczne przed przejściem. Co do przejścia Kanałem Sueskim też są certyfikaty, ale skoncentrowane na pomiarach statku i co za tym idzie wielkości opłat. Ważną częścią przygotowania do przejścia kanałem jest ilość kartonów papierosów na M i chęć ich dobrowolnego podarowania (czytaj bakszysz). A pozostałe to strata pół roku życia na użeraniu się z tymi kanałowymi dżentelmenami.

Oczywiście statek zaczęło stawiać w poprzek i kpt w zębach przyniósł te pieniądze.Nie wiem , kto miał więcej do stracenia, kpt czy pilot , ale pilot widocznie miał bardziej "zimną krew"Gdyby tylko trochę mocniej zawiało siedzielibyśmy w piasku, może nie tak , jak ten Ever, bo on wszedł , a właściwie wbił się w brzeg z duża prędkością.