wydaje mi sie to troche dziwne najpierw byly informacje ze chiny pokonaly wirusa bez szczepionek teraz raptem szczepia wszystkich ale swoimi preparatami nie zachodnimi strasznie to dziwne cos jest nie tak z tymi szczepieniami. Inwigilacja to nie jest dobry sposób na przyswojenie jej w systemie demokratycznym którego w Chinach nigdy nie będzie z racji liczby mieszkańców . Artykuł wyraźnie daje do zrozumienia , że obostrzenia wprowadzone przed rząd w Polsce są właściwe i nie należy mieć żadnych uwag do władzy , zwykła manipulacja medialna .Chiny to jeden z najbardziej zakłamanych krajów świata. Komuniści trzymają wszystkich krótko i spijają śmietankę, tworzoną przez niewolników i tych młodych zdolnych, którym popuszczono trochę pęta, by bawili się w tzw. kapitalistów. Mordercze obozy pracy i pacyfikacje Ujgurów czy Tybetańczyków to dla czerwonych wyzyskiwaczy norma.Chińczycy pokonali zachód ich własną bronią czyli wolnością, w Chinach jak władza wprowadziła restrykcjie to nawet na milimetr nie mozna było zrobić inaczej, a w wolnych społeczeństwach każdy sobie robił jak uważał.Nie wiem czy byście chcieli być tak inwigilowani jak Chińczycy. Duże rolę w walce z pandemią odgrywa mentalność Azjatów. Jeżeli są nakazy, to wszyscy bezwzględnie ich przestrzegają.

Taka dyscyplina społeczeństwa została wypracowana przez wieki. Tam nikt władzy się nie sprzeciwia. Niechby spróbował. Konsekwentna polityka rządu chińskiego, to klucz do sukcesów państwa w każdej dziedzinie.Gdy Polska tkwi nadal w mentalnym i technologicznym średniowieczu, kraje środka przeskoczyły nas cywilizacyjnie o kilka epok. A jeszcze pół wieku temu tkwiły w feudalizmie. Tylko tam nikt nie prowadzi sporów politycznych, niechętnych władzy eliminuje się fizycznie. Każdy przypadek nadużyć finansowych, nepotyzmu i ogólnie łamania prawa przez polityków, karany jest często śmiercią. Zgromadzony majątek konfiskowany przez państwo. Nie ma tu znaczenia status społeczny sprawcy. Poza tym religia nie ma w Chinach najmniejszego wpływu na zarządzanie państwem.Wręcz przeciwnie. Gdyby w Polsce zapanowały takie "zwyczaje" połowa polityków została by publicznie rozstrzelana ,30% siedziałoby w kryminale, a pozostali ciężko przestraszeni, zaczęliby uczciwie pracować dla kraju i narodu